Znaczenie medytacji, samopoznania i transu w praktykach magicznych

Witam Wszystkich w nowym wpisie 😊. Jak się już pewnie domyślacie, dzisiejszy wpis będzie dotyczyć medytacji i jej roli w praktykach magicznych.

W poście na temat transu dałem cytat Crowleya, który zawiera trochę wskazówek na ten temat. A skoro się już z tym zapoznaliście, pora przejść dalej. 

Znaczenie medytacji 

W artykule pod tytułem „Zanim rozpoczniesz magiczną podróż, rozpocznij podróż wgłąb siebie. Tylko w ten sposób odnajdziesz odpowiedź” wskazałem jeden z celów medytacji: samopoznanie. Magija wymaga szczerości wobec siebie samych, dlatego że duchy nie słuchają tych, którzy oszukują samych siebie. Każdy rytuał, magiczna ceremonia, czy też praktyka duchowa musi wypływać z prawdziwych intencji i szczerego altruizmu (w przypadku RHP) lub potrzeby samozadowolenia (w przypadku LHP). Medytacja pomaga znaleźć też w swojej głowie skrywane lęki i przywary, co pozwala jeszcze lepiej poznać samego siebie i uniknąć pokus, o czym wspomniałem we wpisie pod tytułem „Bez harmonii wewnętrznej umysł jest zbyt rozchwiany, by panować nad demonami czy aniołami lub Bogami i może wpaść w pułapkę demonów”. Człowiek, który zachowuje wewnętrzną równowagę i harmonię, który dobrze zna samego siebie i jest samoświadomy, ĺatwiej uniknie pułapek demonów czasem odwiedzających plan astralny, niż człowiek nieświadomy swoich pragnień, emocji i uczuć.

Samopoznanie

Tak więc samopoznanie przygotowuje nas na pułapki duchowe, pokusy i próby charakteru. To z kolei jednostkom o prawdziwie silnym charakterze pomaga w wewnętrznej przemianie. Człowiek zajmujàcy się Magiją musi mieć silny charakter, to jest podstawa. Bo tak, jak drzewo o słabych korzeniach upadnie pod naporem silnego wiatru, tak początkujący okultysta o słabym charakterze przeżyje załamanie nerwowe. Proponuję wrócić do wpisu pod tytułem „Kilka prawd na temat Okultyzmu”. To pomoże Wam lepiej zrozumieć ten aspekt Wiedzy Tajemnej, w tym Magiji. 

Trans

A teraz wracamy do tematu transu. Gdy dla umysłu i serca emocje I negatywne myśli przestały być przeszkodą, można wejść w stan transu. Wskazówka Crowleya, która brzmi: „Miłość jest kluczem do transu” ewidentnie wskazuje na przynajmniej dwa sposoby osiągnięcia tego stanu: poprzez seks lub Miłość w sercu. Warto się zainteresować tutaj rodzajami Miłości według starożytnych Greków. Na ten temat jest ciekawy post kogoś, kto lepiej ogarnia ten temat, niż ja, i ten materiał linkuję tutaj. Mam nadzieję, że to trafi do tych, którzy zrozumieją to zagadnienie. A tymczasem lećmy dalej. 

Trans ma różne objawy. Może to być przyjemny szum w głowie, stan, w którym wszystko, łącznie z wiarą, płynie przez świadomość adepta, albo stan, w którym człowiek czuje się, jak kanał do przepływu magicznej energii. W tym stanie logika jest uśpiona, ale percepcja jest lub wydaje się poszerzona. A najlepsze jest to, że z czasem trans staje się nawykiem i nie trzeba już medytować, by go osiągnąć. Taki mały dodatek. 

Z kolei swobodny przepływ wiary gwarantuje skuteczność w praktykach magicznych, przynajmniej do pewnego stopnia. Ale, jak to się mówi od dawna:„Bez pracy nie ma kołaczy”, co znaczy, że bez pracy, np. pracy nad sobą, nie ma zadowalających efektów. Sam się o tym przekonałem nie raz. Nawet wejście w trans magiczny wymaga trochę pracy nad sobą. Trans mistyczny, charakterystyczny dla ludzi o zdolnościach mediumicznych i niektórych proroków nie wymaga niczego więcej, niż talent i pokora. Ale to ostatnie jest trudniej osiągnąć, zwłaszcza ludziom o wybujałym ego (co niestety w środowisku okultystycznym zdarza się nazbyt często). Trans wymaga pozbycia się iluzji kontroli, co trudno jest osiągnąć Europejczykowi, czy potomkom ludzi, którzy są odpowiedzialni za niemal całkowite wyniszczenie Indian. Jednak to jest konieczne, by dotrzeć do okultystycznej mocy w sobie samym. Trans uczy, jak tworzyć swoją przestrzeń poprzez płyniecie z prądem twórczej mocy Wszechświata. To również wymaga pewnej pracy nad sobą .

Podsumowanie 

Kreacja wymaga czasem odpuszczenia kontroli nad tym, nad czym i tak nie panujemy. Medytacja uczy samopoznania i wchodzenia w stan transu. Samopoznanie uczy gotowości na to, co mamy wewnątrz siebie i na Życie, zaś trans uczy po części pokory, po części wiary w to, czego obecna wiedza naukowa nie jest w stanie, póki co, dokładnie wytłumaczyć.

To tyle ode mnie. Mam nadzieję, że to pozwoli obalić pewne mity na temat Magiji i zrozumieć to, co tajemne tym, którzy są duchowymi poszukiwaczami.

Pozdrawiam serdecznie i życzę magicznego dnia 😊🧙🧙‍♀️🧙‍♂️🧙🏽🧙🏽‍♀️🧙🏽‍♂️.

Źródło grafiki:

Pinterest.