Czy religie i wierzenia się różnią od wiary? Próba rozprawy filozoficznej
Tytuł:
480px-ReligijneSymbole.svg.png
Źródło:
Witajcie w kolejnym wpisie.
Na tym blogu staram się nie wkładać kija w żadne przysłowiowe mrowisko, jednakże jak zrobię to tutaj, bardzo za to przepraszam. Jednakże w pewnych fragmentach tego wpisu to może być nieuniknione ze względu na to, że poruszam temat dość newralgiczny, a mianowicie, religię, wierzenia i koncepcję wiary. Chodzi o to, by zbadać owe pojęcia i sprawdzić, co dokładnie je różni, a co łączy.
Nie zakładam na razie niczego, mój umysł żadnych założeń nie czyni, gdyż wierzę, że nie czyniąc założeń z góry, człowiek otwiera się na Mądrość Wszechświata, na Nieznane.
Definicje religii, wierzeń i wiary
Zanim zacznę tworzyć hipotezy o różnicach między tymi zjawiskami psychospołecznymi, najpierw podam ich definicje.
„Religia - system wierzeń i praktyk, określający relację pomiędzy różnie pojmowaną sferą sacrum (świętością) i sferą boską a określonym społeczeństwem, grupą lub jednostką. Manifestuje się ona w wymiarze doktrynalnym (doktryna, wiara), w czynnościach religijnych (np. kult czy rytuały), w sferze społeczno-organizacyjnej (wspólnota religijna, np. Kościół) i w sferze duchowości indywidualnej (m.in. mistyka).
Relacja jednostki do sacrum koncentruje się wokół poczucia świętości - chęci zbliżenia się do sacrum, poczucia lęku, czci czy dystansu wobec niego”.
Teraz przejdźmy do definicji wierzeń.
„Wierzenia (ang. beliefs) to termin trudny do zdefiniowania, występuje w wielu różnych kontekstach. Należy go odnieść także do innych pojęć, np. przekonania, wyobrażenia zbiorowe, wiara, religia.
Dyscypliny nauki zajmujące się zagadnieniami związanymi z tematyką wierzeń to m.in. religioznawstwo, kulturoznawstwo, antropologia kulturowa oraz socjologia”.
No i wiara na koniec, ale tutaj definicji jest kilka. Pominę te definicje, które nie są związane z tematem
Wiara w psychologii:
„Wiara - nadawanie dużego prawdopodobieństwa prawdziwości twierdzenia w warunkach braku wystarczającej wiedzy. Jeśli subiektywne prawdopodobieństwo jest małe, to potocznie taką wiarę nazywamy przypuszczeniem, a przy znikomym prawdopodobieństwie mówimy, że czegoś nie wykluczamy. Twierdzenie, które jest przedmiotem wiary nie musi być do końca (lub w ogóle) wyrażone słowami - np. roczne dziecko wierzy, że zaspokoi głód gdy zbliża się pora karmienia. Dotyczy to także bardziej inteligentnych zwierząt, które również dokonują subiektywnej oceny prawdopodobieństwa i często wahają się jeśli ryzyko jest zbyt duże. Wiara jest także ważnym składnikiem nadziei”.
Źródło:
Wiara (psychologia) - Wikipedia, wolna encyklopedia
Wiara religijna:
„Wiara religijna - różnie definiowana postawa osobowa. Pod wpływem intelektualizmu platońskiego, rozróżniającego między mniemaniem (gr. doxa) a wiedzą (gr. episteme), w myśli europejskiej uważano nieraz wiarę za niepełne poznanie i wstęp do intelektualnego oglądu. Wśród postaw wiary rozróżnia się jednak postawę «wierzę, że», która jest pewnym przypuszczeniem, oraz «wierzę w», która odnosi się do Absolutu i jest mocnym przekonaniem o jego istnieniu jako prawdy absolutnej”.
Źródło:
Wiara religijna - Wikipedia, wolna encyklopedia
Wiara jako chrześcijańska cnota teologiczna:
„Wiara / (gr.) πίστις, (łac.) fides, (hebr.) aman, batah / - w chrześcijańskiej refleksji jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy (Hbr 11, 1). Większość definicji wiary formułowanych w ciągu historii chrześcijańskiej teologii była pochodną tego sformułowania biblijnego. Jest cnotą teologalną nadprzyrodzonego pochodzenia - razem z nadzieją i miłością. W nauczaniu Kościoła katolickiego wiara jest pierwszą z trzech cnót teologicznych, gdyż jest źródłem usprawiedliwienia i życia moralnego chrześcijanina. Jest ona postawą przyjęcia miłości, którą Bóg objawia człowiekowi w Chrystusie. Wiara zakłada posłuszeństwo Bogu (por. Rz 1,5 i 16,26) oraz świadczenie o Bogu wobec innych”.
Źródło cytatu:
Wiara (chrześcijaństwo) - Wikipedia, wolna encyklopedia
Źródło pośrednie obu obrazów powyżej:
Tak więc, religia to system wierzeń, które mogą, choć nie muszą determinować wiarę wyznawców, mogą być również efektem wiary jednej lub kilku osób, który to efekt będzie się rozprzestrzeniał na inne osoby, które ową wiarę z sobie wiadomych powodów będą podzielać w pewnym stopniu. Oczywiście to rozprzestrzenienie się wiary ma miejsce, gdy owe osoby uwierzą wszystkim słowom pierwszych głosicieli wiary. Dzisiaj taki przekaz odbywa się dwiema drogami: ustną i pisemną.
Wiara - nie tylko religijna
Wierzyć można nie tylko w osobowego Boga lub Bogów, można wierzyć w różne rzeczy: w realne działanie symboli okultystycznych, w to, że się ma szczęście, w realność, zgodność z otaczającą nas rzeczywistością, teorii konspiracyjnych, czy w to, że istoty pozaziemskie na 100% istnieją i że się z nami kontaktują.
Wiara a rzeczywistość
Jeśli wiara miałaby 100-procentowe działanie na rzeczywistość, które obejmowałoby zjawiska fizyczne, mogłaby zmieniać realne zdarzenia nie tylko przyszłe, ale i obecne i przeszłe, a to wiele by zmieniło. Pomyślcie, w co w głębi serca wierzycie i na co nie ma żadnych fizycznych dowodów. Co by się działo, gdyby ta wiara miała całkowity wpływ na rzeczywistość? Już to widzę: Nagle się okazuje, że wielu lekarzy jest zaangażowanych w akcje depopulacji poprzez szczepienia, UFO na co dzien atakują naszą planetę, a rząd to złośliwie przed nami ukrywa. Świat tak zmieniony przez wiarę licznych ludzi wyglądałby, jak zlepek filmów science fiction różnych jakości, człowiek bałby się nawet wyściubić nos z domu, bo nie wiedziałby, czy jest bezpiecznie. Człowiek czułby niemal nieustającą huśtawkę między strachem, ekscytacją, a wściekłością, np. dlatego, że UFO zniszczyło mu całkowicie auto. Owszem, pojawiają się dość często filmiki z tymi obiektami, ale owe obiekty poruszają się na tyle niezauważalnie, że poważni naukowcy w wielu przypadkach nadal powątpiewają w istnienie tych obiektów i w prawdziwość relacji z ich obserwacji, a przecież to, że te obiekty są niewykrywalne można by wyjaśnić technologią antyradarów - urządzeniami zdolnymi zakłócać działanie radarów, utrudniać namierzenie obiektów, do których są podłączone. Z drugiej strony, zakłócając sygnały od innych urządzeń, taka technologia prawdopodobnie pozostawiłaby ślady sygnałów zakłócających. Tę kwestię poruszę w innym wpisie, nie jest to temat na dziś.
To, że ten świat jest, jaki jest świadczy raczej o tym, że wpływ wiary na otaczającą rzeczywistość jest niewielki, na tyle mały, że poważni naukowcy w większości nawet tego nie badają. Jednakże wiara może i tak pomóc danej jednostce w ułatwieniu sobie życia codziennego.
Nie ma fizycznych dowodów na istnienie Bogów, chociaż są pewne niejasności w dowodach archeologicznych, które interesują osoby zajmujące się paleoastronautyką. Niekiedy się spotyka dziwne linie kojarzące się z pasami startowymi, są też przypadki zeszklenia budynków, z których nie wszystkie są wiarygodne. Badając Nieznane można się natknąć na wiele takich dziwnych fenomenów, a jeśli ktoś szuka wyjaśnienia, nie znajduje go w konwencjonalnej nauce. Jednak teoretycy starożytnych astronautów już mają własne gotowe wyjaśnienia, które bulwersują naukowców lub wywołują u nich salwy śmiechu. To prawda, że pewne dowody lepiej traktować z ostrożnością, ale we wszystkich wierzeniach, mitach, legendach i baśniach tkwi jakieś ziarno prawdy, choć często się okazuje niewielkie.
Nadal jest trochę dowodów przeciw teorii Szypowa, choć jest też sporo dowodów, które tą teorię potwierdzają.
Wiara, czy Wiedza? Co wybierzesz?
Jest pewien cytat, który przez jakiś czas do mnie przemawiał: „Wiedza tym się różni od wiary, że można przestać wierzyć, ale nie można przestać wiedzieć”. Normalnie to się sprawdza, lecz co, gdy wiek człowieka jest coraz bardziej podeszły? Co się stanie, gdy jego pamięć stanie się zawodna? Takiemu człowiekowi zostaje tylko wiara, że po śmierci to, co utracił przynajmniej w części do niego wróci, albo wiara w to, ze po śmierci podróż się nie kończy.
Wielu ludzi jednak wybrałoby Wiedzę, zamiast wiary. Na ile to słuszne, okaże się z czasem.
Źródło:
Czy racja jest po stronie ateistów, czy po stronie chrześcijan?
Ateiści bardziej zawierzyliby Nauce i Wiedzy, chrześcijanie - wierze w to, co uznają za słuszne. Na razie nie wiadomo, którzy mają rację i nie będę zatem o tym decydował ani tu, ani w swoim umyśle. Zawierzyć można zarówno religii, jak i naukowej metodzie, która mimo pewnych niewiadomych wydaje się jednak nieco bardziej doskonała, jednakże to, że mistycy inaczej do tego podchodzą nie znaczy, że sami nie próbują badać otaczającego nas świata i własnych umysłów. Nie robią tego tylko w sposób, który się w środowisku naukowym uznało za „najbardziej efektywny” i „najdoskonalszy”. Nie należy robić sobie z nauki religii, tak jak to zrobili turboateiści, gdyż to niestety ogranicza myślenie, czyni je schematycznym w takim samym stopniu, w jakim takie myślenie w sobie nieświadomie wypracowało wielu fanatyków religijnych i samozwańczych „obrońców wiary”. Metoda naukowa nie powinna być traktowana w sposób dogmatyczny jako jedyna słuszna, choć szacunek wobec jej skuteczności jest całkowicie zasłużony, tak jak ów szacunek należy się naukowcom.
Podsumowanie - wracając do wiary
Wiara może, lecz nie musi być zgodna z rzeczywistością, która nas otacza. Ten, kto naprawdę wierzy nie potrzebuje dowodów na poparcie swoich tez, ale jeśli ma słuszność, prędzej czy później owe tezy zostaną naukowo potwierdzone. Bóg, Źródło, Absolut - może istnieć, mogą się pojawić dowody z różnych dziedzin, które jednoznacznie potwierdzą istnienie tej Siły/Istoty, ale póki co owych jednoznacznych dowodów nie ma, a więc to pozostaje jedynie kwestią... wiary, niezależnie od tego, czy to wiara religijna, czy wiara poparta doznaniami mistycznymi wykraczającymi poza doktryny religijne i same religie. Wiara może być uwarunkowana przez religię, jako że religia jest systemem wierzeń, ale może być również przyczyną, dla której dana osoba wybierze daną religię, aby ją ewentualnie odrzucić i pójść własną Ścieżką, Ścieżką, która doprowadzi tego człowieka w końcu do gnozy, która wedle tradycji wyznawców owej gnozy gwarantuje człowiekowi Przebudzenie, poznanie swego Powołania. Nie trzeba być religijnym, by mieć wiarę, nie trzeba być religijnym, by uzyskać Przebudzenie.
Istoty Zdolne do Przebudzenia,
Nie musicie zatem wyznawać jakiejkolwiek religii, by wierzyć w Absolut, możecie rozwijać się duchowo z własnej potrzeby, bez kapłanów, by bezpośrednio doświadczyć Jedności i Wspólnoty z Bogiem, ze Źródłem.
Zaś religie i wierzenia się między sobą różnią, choć te pojęcia się przenikają.
Źródła cytatów:
Religia - Wikipedia, wolna encyklopedia
Wierzenia - Wikipedia, wolna encyklopedia
Wiara - Wikipedia, wolna encyklopedia
Komentarze
Prześlij komentarz