Multikulti, a duchowa walka. Absurdy religianckich ideologii kontra postęp i wolność. Także o homoseksualności i ruchu LGBTQ
Wikimedia Commons
Równolegle do tego wyznania rozwijały się religie dharmiczne. Zapewne wiedzieliście, że buddyzm wyrósł z hinduizmu. Zawiera prawdopodobnie nawet niektóre schematy związane z tym wyznaniem. We wpisie pod tytułem „Buddyzm - inne spojrzenie” jest więcej informacji na temat tej religii. A my tymczasem wracamy do tematu.
Powstawały zapewne nowe kulty, m.in. druidyzm. W pewnym momencie doszło do tego, że powstała całkiem nowa religia - chrześcijaństwo. I od tamtych czasów istnieje ono do dziś. Powstał później islam, zaś wraz z nim powstała legenda Mahometa.
Wypierane wierzenia i praktyki
Gdy powstawały religie monoteistyczne, zaczęto zakazywać praktyk jednoznacznie magicznych. Bóstwa związane z magią zaś nie raz były sprowadzane do roli demonów lub złych duchów. Wynikało to z ignorancji i braku tolerancji dla tych fragmentów objawień, które nie pasowały do schematów myślowych niektórych mistyków. A przynajmniej jest to bardzo możliwe lub nawet prawdopodobne.
Nauka jako herezja i okultyzm schodzący do podziemia, czyli wątpliwe uroki średniowiecznego dogmatyzmu
I'm było później, tym gorzej było dla magii i strzępków starożytnej wiedzy naukowej. Nauka i magia w oczach mistyków chrześcijańskich stały się herezją, zresztą muzułmanie również zaczęli wypierać sihr - arabską starą magię. To i inne podobne wydarzenia spowodowały, że okultyzm na czas jakiś zeszedł do podziemia, by powrócić w XIX wieku.
Z nauką było trochę gorzej. Została całkiem zakazana i dopiero w renesansie zaczęło się odradzać to podejście, ale racjonalne i empiryczne podejście do obiektów badań odrodziło się zupełnie w oświeceniu, dając podwaliny pod współczesną naukę.
Ale zanim do tego doszło, ostro karano za odmienne zdanie względem dogmatów chrześcijańskich. Na przykład paląc ludzi takie poglądy wyznających na stosie lub w inny, równie okrutny sposób.
Ślady nietolerancji w dzisiejszych czasach
Tak. Podobne praktyki karania za odmienność przestały być stosowane, ale społeczny ostracyzm, który za nimi stał nie zniknął z ludzkich umysłów. Teraz dotyka nadal okultystów, a zwłaszcza satanistów, choćby mieli oni najszlachetniejsze intencje i pomagali ubogim. Dlaczego? Z powodu braku dopasowania tego połączenia w ludziach do danego schematu. Ludzie nie potrafią sobie wyobrazić, że satanista może pomagać innym. Otóż może, nikt nie ma monopolu na sumienie i współczucie. Każdy może stawać się lepszy, niezależnie od wyznawanej religii, czy od tego, czy jest Magiem, czy też nie.
Homoseksualność... Hmmmm, też nie jest specjalnie tolerowana w dzisiejszym świecie, nie przez wszystkich. Ale o tym później. Przejdźmy do braku tolerancji dla islamu i jego wyznawców.
Dzisiaj muzułmanie są podzieleni, jeśli chodzi o uznanie danej metody szerzenia „dobrej nowiny”. Jedni wybrali drogę pokojową (rozmowy, nauczanie), drudzy (nazywani ekstremistami) wybrali drogę wojenną (ataki terrorystyczne, bomby). Dżihad (Święta Wojna) jest interpretowany dwojako przez wyznawców islamu: jedni walczą o ludzkie serca poprzez słowa, drudzy walczą ogniem eksplozji bomb, a tych, którzy nie zechcą uwierzyć, zabijają.
Oglądając te filmy, odróżnijcie fakty od opinii i interpretacji informacji.
Brak tolerancji i fanatyzm religijny, związany z ideami nadwartościowymi, sprawia, że ludzie widzą tylko terroryzm i przemoc, gdy patrzą na islam. A przecież to jest tylko jedna strona tego medalu - drugą stanowi niezachwiana wiara oraz druga interpretacja dżihadu. Ta bliższa dyplomacji.
Brak tolerancji wobec islamu jest zatem nie wyrazem walki duchowej, lecz ignorancji, ewentualnie strachu przed śmiercią z rąk terrorystów. Ignorancja to nie jest logiczny motyw nietolerancji, podczas gdy w przypadku strachu o życie własne i swoich bliskich da się racjonalnie wytłumaczyć. Dlaczego? Ponieważ ignorancję można rozproszyć, zdobywając wiedzę, zaś strach przed śmiercią to naturalna reakcja wynikająca z działania instynktu przetrwania.
Jednak w dzisiejszych czasach postępu i globalizacji kultury i religie będą się ze sobą mieszać, nie unikniemy tego. Jedyne, co warto bronić to wartości, które nas uszlachetniają, czynią z nas lepszych, niż wcześniej, ludzi. O ile nie staną się ideą nadwartościową 😊. Cała reszta ma mniejsze znaczenie lub wcale go nie ma.
Homoseksualizm - teraz trzeba go zaakceptować,a przynajmniej tolerować. Tak robi człowiek postępowy
Niestety nie wszyscy o tym wiedzą, a nawet jeśli, część z osób, które są tego świadome, nie rozumieją tego. No, ale zanim przejdziemy do tego, dam link do definicji homoseksualizmu z Wikipedii. Nie jest niczyją winą, że niektórzy mężczyźni i niektóre kobiety odczuwają pociąg seksualny do danej osoby tej samej płci, czy romantyczne uczucia względem niej - to wynika z uwarunkowań biologicznych, zgodnie z badaniami naukowymi. Jeśli jesteście ciekawi, dam linka do artykułu, który udostępniłem na stronie FunPage tego bloga:
Co łączy liczbę starszych braci i homoseksualizm? | To tylko teoria
Niekiedy przyczyny mogą być psychologiczne, to niewykluczone. Ale to zależy od danego przypadku. Pojawiają się argumenty, że homoseksualizm to choroba. Choroba - jest to stan organizmu, podczas którego dochodzi do zmiany parametrów organizmu z prawidłowych na odbiegające od normy z medycznego punktu widzenia, do zaburzenia homeostazy (patrz: Homeostaza - Wikipedia, wolna encyklopedia), które wywołuje ogólnie pojęte złe samopoczucie i objawy biologiczne, takie jak kaszel, katar i inne, utrudniające prawidłowe funkcjonowanie organizmu, czyli takie, które gwarantuje przetrwanie organizmu żywego, albo psychiczne, jak przedłużający się lęk, halucynacje, omamy słuchowe, zapachowe i inne, które utrudniają adaptację do panujących warunków w społeczeństwie.
To zmniejsza prawdopodobieństwo, że homoseksualizm czy jakakolwiek inna orientacja seksualna jest chorobą. Dlatego też ten argument nie do końca ma podstawy naukowe, a co za tym idzie - nie trzeba go traktować poważnie, chyba że zostanie poparty dowodami, które potwierdzą inni naukowcy poprzez analizę porównawczą.
Geje, lesbijki, biseksualni i transseksualni ludzie również zasługują na wolność, bo też są ludźmi, nie zaś przedstawicielami nowej „cywilizacji ufonautycznej”, jakby ich nazwał shinear, autor pewnego bloga ufologicznego o tendencyjnej treści.
Jak chcecie czytać dalej, mam nadzieję, że wyzbyliście się uprzedzeń względem ruchu LGBTQ i fanatyzmu. Bo jeśli nie, nie przetrawicie reszty informacji tu przedstawionych i pokona Was jeden z mechanizmów psychologicznych, którym staram się nie poddawać: dysonans poznawczy.
A teraz parę filmików.
Ale są też osoby, które nie tolerują tego ruchu. Nawet wśród osób o odmiennej względem hetero orientacji seksualnej.
Należy jednak wspomnieć o próbach edukowania dzieci w podstawówce o tym ruchu. Osobiście uważam, że lepiej w tej kwestii wypracować kompromis podyktowany logiczną strategią ograniczenia liczby bodźców, które mogłyby u dziecka spowodować traumę. Nie należy jednak odbierać dzieciom starszym dostępu do informacji na ten temat, być może dzięki temu będą bardziej tolerancyjne wobec swoich kolegów o odmiennej względem własnej orientacji seksualnej.
Absurdy religijne dotyczące homoseksualizmu i LGBT
Teraz przedstawię kilka absurdalnych hipotezy, a raczej dogmatów religijnych na ten temat własnymi słowami. Z żadnym z nich się nie zgadzam.
- Tylko związek kobiety i mężczyzny jest naturalny.
- Homoseksualizm to jest obraza Boska.
Reszta będzie w filmikach.
I największy absurd:
LGBT jest złe.
Istoty Zdolne do Oświecenia,
Otwórzcie umysły na Wiedzę, nie zaś na absurdy religijne. Bądźcie tolerancyjni i nie dajcie się ogłupić tym, którzy chcą zdyskredytować innych. Myślcie samodzielnie, badajcie, analizujcie.
Zamiast okrucieństwa, lepiej wybrać miłosierdzie, zamiast ignorancji - ciekawość, mądrość zamiast głupoty, zamiast obojętności na cierpienie innych - współczucie, zamiast nienawiści - miłość, ale też sceptycyzm zamiast naiwności.
Źródło grafiki:
Internet.
Źródło:
YouTube.
Komentarze
Prześlij komentarz