Dwie mantry i medytacja pomagająca wejść na pierwszy Stopień Oświecenia według systemu Atarido
Źródło:
Witajcie ponownie. Coś mało tu było ostatnio wpisów o technikach duchowych, magicznych i okultystycznych, jak pewnie zauważyliście. Między innymi dlatego postanowiłem tu umieścić kolejny sposób dla początkujących na Ścieżce. Pierwotnie były to tylko sposoby zarezerwowane dla szkoły buddyjskiej prowadzonej przez mojego Mistrza, Atari, ale postanowiłem, że ot teraz powoli będę uchylać rąbek tej tajemnicy. Naturalnie, te sposoby są dość podobne do wielu innych, jakie znacie, jednakże na samym początku będą Wam potrzebne pewne wskazówki.
- Bądźcie cierpliwi. „Nie od razu Rzym zbudowano”. Podobnie jest z efektami medytacji, stan świadomości, nie zmieni się Wam na zawołanie tylko dlatego, że usiądziecie w pozycji lotosu lub innej wybranej przez siebie i zaczniecie oddychać w określony sposób. Efekty tak, czy inaczej, nastąpią, ale zanim to się stanie, minie trochę czasu.
- Bądźcie wytrwali. Nie dajcie lenistwu nad Wami zapanować, na samym początku to bardzo, ale to bardzo zły doradca. Jeśli będziecie prokrastynować, choć nie jest to nic złego, może stanowić pewną przeszkodę w doskonaleniu w Was silnej woli i samych siebie. Za każdym razem, gdy próbuje się coś Nowego, wytrwałość i pracowitość to są dwie przydatne i potrzebne cnoty.
- Bądźcie pewni, że tego chcecie. Nie może to być tylko chwilowe „bycie gotowym”. Jeśli naprawdę jesteście gotowi, jesteście tego pewni, nie zawrócicie z raz obranej przez siebie Ścieżki. Jeśli czujecie choć nikłe zawahanie, poczekajcie z rozpoczynaniem jednej z tych medytacji, aż będziecie psychicznie przygotowani.
Po tym wstępie, przejdźmy do medytacji. Celowo podam jej skutki w moim przypadku dopiero po opisie techniki i mantry 0 chcę, byście doświadczyli efektów wchodzenia w stany nirwaniczne sami. Potem możecie je porównać z tymi, których ja doświadczyłem.
Ćwiczenie 1: - Medytacja z mantrą Jedności
- Usiądź w dowolnej pozycji. Zamknij oczy.
- Oddychaj równo, powoli i głęboko. Na wdechu myśl: „Jestem dobry/dobra”, a na wydechu myśl: „Spełniam wolę Boga”.
- Twórz obrazy zgodnie ze skojarzeniami z tą mantrą.
- Kiedy poczujesz zmianę w stanie świadomości, niemal na pewno to Cię rozproszy. Gdy to się stanie, nie wracaj do medytacji do czasu, aż poczujesz taką potrzebę.
Po tej medytacji byłem taki, że szkoda słów. Nawet z moją nauczycielką przyrody, której nie za bardzo lubiłem za podejście, gadałem jak człowiek, czułem się ze wszystkimi związany i przepełniony Miłością do wszystkich - można powiedzieć, że to był stan pod tytułem: „Rzygam tęczą i kocham świat cały”. Niejeden New Age'owiec chciałby tak się czuć przez cały czas, ale tak się po prostu nie da!
Ćwiczenie 2: - Medytacja „Ja - energia”
- Usiądź w dowolnej pozycji. Złóż dłonie w mudrę, jaką wybierzesz. Zamknij oczy.
- Oddychaj równo i powoli. Na wdechu myśl: „Ja”, a na wydechu myśl: „... energia”.
- Myśl tak, medytuj w taki sposób, aż poczujesz, że Twój stan umysłu się zmienia, aż pojawią się Nowe uczucia, Nowe myśli i Nowe doznania.
- Gdy to Cię rozproszy i zakończysz medytację, nie wracaj do niej, dopóki dopóty nie poczujesz potrzeby medytowania.
Ta medytacja łączyła mnie z moją istotą, z moimi myślami, z poczuciem mojej własnej energii. W końcu poczułem swoją Moc i nauczyłem się panować nad darem uzdrawiania. Dzięki temu mogłem pomóc paru osobom. Jednakże mimo to nadal uważam, że w przypadku poważnych chorób, od przeziębienia poczynając, lepiej poszukać rozwiązania w medycynie konwencjonalnej, chyba że ktoś zna ziołowy lub po prostu naturalny przepis na lek na przeziębienie.
Komentarze
Prześlij komentarz