Historia Urukanjan - część 1: Z innego wszechświata do naszego
W innym wymiarze, zwanym różnie w różnych dialektach i językach, magia płynęła, niczym rzeka przez przestrzen, a jej znajomość była rzeczą świętą. Urukanjanie i Haribu podczas Ery Zjednoczenia Światów po Erze Królów byli nierozłączni, niemal całkowicie zgodni, tak jak inne cywilizacje z tamtego wymiaru.
Era Królów
Era Królów jest w historii zapisana, jako Stary Eon Wszechświata. Królowie dzierżyli wtedy władzę, przywódcy byli, niczym namaszczeni przez Absolut. I mimo rozwoju technologii, monarchia nadal trwała.
Era Rewolucji Politycznej
I w wieku setnym Ery Królów na Urukanie wybuchła wojna wszczęta przez anarchii władców, przez Unrika Ellesmunda i Enmerika Arhstvabéna. Obaj swoimi czarami zrównali wiele budowli z ziemią.
I wtedy królowie wyrzekli te słowa:
- Mędrcy niechaj w naszym imieniu zbadają Magiję.
Era Rewolucji Naukowej
Badania nad Magiją szły bardzo szybko, gdyż odkryć było zbyt wiele, by pozostawić je bez pytań. Magowie byli na Urukanie zamykani w laboratoriach, by za pomocą ich zdolności odkrywano Wszechświat, w którym mieszkali, ale było coś, czego Mędrcy chcieli wiedzieć więcej.
I wtedy się zaczęły badania nad zdolnościami magicznymi. Och, jak bardzo tego żałują wszyscy mieszkańcy Urukanu! Gdyż to był początek końca starego, bezpiecznego świata, a początek nowego, niezbyt przyjaznego nieuważnym. Bo gdy się to zaczęło, wywołało wiele katastrof.
Tílben byl badany pod kątem zaklęć, które rzucał. Włożył Hełm Przejrzenia, wynalazek Mędrców, i zaczął inwokować Azathiela, ale w połowie inkantacji w wielkim rozbłysku zniknął.
Mistyka Kenódahra umieszczono w Tubie. Wynalazek Mędrców badał mistycyzm od strony fizykalnej, ale już ta technika była bardziej zaawansowana od ziemskiej technologii XX wieku. Gdy miał on otwarty umysł, Tuba świeciła mu nad głową, gdy myślał pozytywnie, światło promieniowało na niego i pojawiał się w środowisku pozytywny efekt czy obiekt, który dawał światło i ciepło tym, którzy go potrzebowali; gdy zaś myślał negatywnie, psuło się środowisko, zaś obiekty tworzone przez Tubę były negatywne, a nawet niszczące.
Był jeszcze Alím, wizjoner, który został zbadany pod kątem swych wizji, ale okazało się, że badanie nie tyle pomaga w sprawdzeniu jego zdolności jasnowidzenia, co sprawia, że jego przypuszczenia stają się faktami.
Było i wielu wielu innych, ale to się skonczyło tym, co opisałem: zmianą tego, co bezpieczne w to, co niebezpieczne. I ostatecznie to Magowie uratowali sytuację, tworząc Trąby Fílaktona i Trąbę Debulora, by powstrzymać trąby powietrzne powstałe dzięki tym i innym eksperymentom. Dzięki tym artefaktom właśnie ta planeta jest w jednym kawałku, a ludzie tam żyjący mogą się cieszyć z tego, że są bezpieczni.
Era Wolności
Ludzie wreszcie nauczyli się cieszyć wolnością, od czasu do czasu był ktoś niezadowolony, ale z czasem i te problemy zostały rozwiązane. Kapitalizm na Urukanie nie przetrwał próby czasu i tam nie ma typowych pieniędzy. Nie do wiary, ale to jest bardzo możliwe.
Dzięki tym zmianom mogli oni badać Wszechświat coraz szybciej, a dzięki wysokiej moralności i wyrafinowanej etyce oraz wysokiej kulturze Urukanjanie zachowali równowagę w społeczeństwie. Z czasem poznali Haribu i zaprzyjaźnili się, ale wcześniej poznali Ligurian i mieszkańców innych planet ze swego układu gwiezdnego.
Era Zjednoczenia Światów
Żyli wiele lat, po części dzięki stabilizatorom DNA, po części dzięki własnej wrodzonej długowieczności. Haribu byli nieśmiertelni - mogli umrzeć tylko od choroby, ciosu, cięcia lub promienia śmierci bądź od trucizny. Dlatego mimo swej wolności od śmierci naturalnej Haribu również korzystają ze stabilizatorów. Haribu już wtedy zajęli kilka planet. Dzięki swej magii nauczyli się wzmacniać rośliny i manipulować ich wzrostem, tak by uzyskiwać to, czego pragną. Mieli dar otwierania Wrót Czasu i Przestrzeni w dowolnym miejscu w każdym wymiarze.
Ich kultura i kultura Urukanjan stawały się do siebie coraz bardziej podobne przez częste kontakty między oboma gatunkami.
Wybuch wojny i nawiązanie kontaktu z „Federacją Światła”
Nadeszła wojna o tamten wymiar, ale w międzyczasie Urukanjanie skonstruowali międzywymiarowy komunikator i skomunikowali się z „Federacją Światła”. To było kilka eonów Kosmosu temu, gdy rozwój we Wszechświecie był jeszcze na wczesnym poziomie. Po nawiązaniu kontaktu Urukanjanie odnaleźli współrzędne tego wszechświata i przebili Barierę, która oddzielała dwa wymiary. Tak dostali się do tego wszechświata, zabrawszy w dodatku kilka innych planet dzięki tzw. technologii przeniesienia. Od tamtej pory koordynują wysiłki zmierzające do rozwoju biologicznego (ewolucji biologicznej) i duchowego (ewolucji duchowej) gatunków. Na razie jednak zajmują się tylko niektórymi istotami, gdyż nie mogą ingerować w kultury innych, mniej zaawansowanych gatunków, by nie skazić ich kultury swoim wpływem i faktem swojego istnienia.
Po tej stronie Bariery
Urukanjanie szybko się zaaklimatyzowali. Przystosowali się do społeczności „Federacji Światła” i zaczęli pomagać gatunkom i cywilizacjom do niej należącym w rozwoju technologicznym od strony naukowej i (czasem) magicznej. Działali wtedy połowicznie skrycie, gdyż nie wiadomo było, jak ich technologia zadziała według praw tego wymiaru i nie przejęto się zbytnio jej wpływem. Do czasu, gdy przybyli na Ziemię, ale o tym później.
Pomagali wcześniej w kontaktach dyplomatycznych z innymi cywilizacjami. Dowiedzieli się o istnieniu Adardu i postanowili ograniczyć z nim kontakty. Niestety oni nie zrobili tego i doszło do kilku napaści, podczas którego planety w Kosmosie broniły się przed atakiem dzięki ukrytym mocom.
Urukanjanie nie mieli innego wyboru, jak przyłączyć się do kampanii i w końcu wyparli najeźdźców, dając im pokój pod warunkiem, że nie będą ingerować w ich politykę, a oni nie będą ingerować w politykę „Federacji”. Tak powstał Pakt o Nieingerencji, który stworzył nową równowagę polityczną w Kosmosie.
Wcześniej Adard atakował Kizjan, Kendian, Barwridian, a nawet pokojowo nastawionych Erran. Niech Źródłu będą dzięki, że te wojny dobiegły końca.
W czasach pokoju Urukanjanie mogli nareszcie się oddać badaniom i odkryciom. Odkrywali nowe światy i wszechświaty, okazało się, że Nieskończoność jest pełna życia. Połączono te wymiary, ale okazało się, że nad mostami czasoprzestrzennymi, których było wiele, nikt nie ma kontroli, musieli zatem rozwiązać ten problem. Znaleźli istoty, które miały zmysły zdolne odnajdywać te mosty i moc otwierania ich i ich zamykania. To one dostały misję ochrony tej sieci przejść przed istotami, które mogłyby ją wykorzystać w niecnych celach. One stworzyły także mapy zdolne odnajdywać otwarte portale.
Nie każdy znał wtedy magię, choć były istoty zdolne ją czynić pośród tych, którzy jej nie znali. Jednakże Wiedza ma to do siebie, że ten, komu będzie przeznaczone ją poznać - pozna ją. Dlatego ta Wiedza zaczęła się szerzyć także wśród nieświadomych. Nie każdy ją jednak przyjmował, dlatego zaczęto pewne ryty i praktyki ubierać w metafory, ale to się skończyło równie szybko, jak się zaczęło. Ale tajemnice, których nie można było przekazać wszystkim zostały bezpowrotnie zapomniane. Znmają je tylko Strażnicy Wiedzy, do których należy Wiedza Dnia i Nocy, cała Magija Urukanu. Na innych światach ona również została rozpowszechniona i przystosowana do potrzeb i realiów tychże światów.
W efekcie Okultyzm - Wiedza Tajemna - stała się rzadko spotykana, zaś ezoteryka jako rozwój duchowy - najczęściej spotykana wśród zwykłych ludzi. I tak będzie po wieczność lub do końca Wszechświata.
Na tym zakończę tę legendę Kosmosu. Dalszy ciąg przeczytacie później.
Era Królów
Era Królów jest w historii zapisana, jako Stary Eon Wszechświata. Królowie dzierżyli wtedy władzę, przywódcy byli, niczym namaszczeni przez Absolut. I mimo rozwoju technologii, monarchia nadal trwała.
Era Rewolucji Politycznej
I w wieku setnym Ery Królów na Urukanie wybuchła wojna wszczęta przez anarchii władców, przez Unrika Ellesmunda i Enmerika Arhstvabéna. Obaj swoimi czarami zrównali wiele budowli z ziemią.
I wtedy królowie wyrzekli te słowa:
- Mędrcy niechaj w naszym imieniu zbadają Magiję.
Era Rewolucji Naukowej
Badania nad Magiją szły bardzo szybko, gdyż odkryć było zbyt wiele, by pozostawić je bez pytań. Magowie byli na Urukanie zamykani w laboratoriach, by za pomocą ich zdolności odkrywano Wszechświat, w którym mieszkali, ale było coś, czego Mędrcy chcieli wiedzieć więcej.
I wtedy się zaczęły badania nad zdolnościami magicznymi. Och, jak bardzo tego żałują wszyscy mieszkańcy Urukanu! Gdyż to był początek końca starego, bezpiecznego świata, a początek nowego, niezbyt przyjaznego nieuważnym. Bo gdy się to zaczęło, wywołało wiele katastrof.
Tílben byl badany pod kątem zaklęć, które rzucał. Włożył Hełm Przejrzenia, wynalazek Mędrców, i zaczął inwokować Azathiela, ale w połowie inkantacji w wielkim rozbłysku zniknął.
Mistyka Kenódahra umieszczono w Tubie. Wynalazek Mędrców badał mistycyzm od strony fizykalnej, ale już ta technika była bardziej zaawansowana od ziemskiej technologii XX wieku. Gdy miał on otwarty umysł, Tuba świeciła mu nad głową, gdy myślał pozytywnie, światło promieniowało na niego i pojawiał się w środowisku pozytywny efekt czy obiekt, który dawał światło i ciepło tym, którzy go potrzebowali; gdy zaś myślał negatywnie, psuło się środowisko, zaś obiekty tworzone przez Tubę były negatywne, a nawet niszczące.
Był jeszcze Alím, wizjoner, który został zbadany pod kątem swych wizji, ale okazało się, że badanie nie tyle pomaga w sprawdzeniu jego zdolności jasnowidzenia, co sprawia, że jego przypuszczenia stają się faktami.
Było i wielu wielu innych, ale to się skonczyło tym, co opisałem: zmianą tego, co bezpieczne w to, co niebezpieczne. I ostatecznie to Magowie uratowali sytuację, tworząc Trąby Fílaktona i Trąbę Debulora, by powstrzymać trąby powietrzne powstałe dzięki tym i innym eksperymentom. Dzięki tym artefaktom właśnie ta planeta jest w jednym kawałku, a ludzie tam żyjący mogą się cieszyć z tego, że są bezpieczni.
Era Wolności
Ludzie wreszcie nauczyli się cieszyć wolnością, od czasu do czasu był ktoś niezadowolony, ale z czasem i te problemy zostały rozwiązane. Kapitalizm na Urukanie nie przetrwał próby czasu i tam nie ma typowych pieniędzy. Nie do wiary, ale to jest bardzo możliwe.
Dzięki tym zmianom mogli oni badać Wszechświat coraz szybciej, a dzięki wysokiej moralności i wyrafinowanej etyce oraz wysokiej kulturze Urukanjanie zachowali równowagę w społeczeństwie. Z czasem poznali Haribu i zaprzyjaźnili się, ale wcześniej poznali Ligurian i mieszkańców innych planet ze swego układu gwiezdnego.
Era Zjednoczenia Światów
Żyli wiele lat, po części dzięki stabilizatorom DNA, po części dzięki własnej wrodzonej długowieczności. Haribu byli nieśmiertelni - mogli umrzeć tylko od choroby, ciosu, cięcia lub promienia śmierci bądź od trucizny. Dlatego mimo swej wolności od śmierci naturalnej Haribu również korzystają ze stabilizatorów. Haribu już wtedy zajęli kilka planet. Dzięki swej magii nauczyli się wzmacniać rośliny i manipulować ich wzrostem, tak by uzyskiwać to, czego pragną. Mieli dar otwierania Wrót Czasu i Przestrzeni w dowolnym miejscu w każdym wymiarze.
Ich kultura i kultura Urukanjan stawały się do siebie coraz bardziej podobne przez częste kontakty między oboma gatunkami.
Wybuch wojny i nawiązanie kontaktu z „Federacją Światła”
Nadeszła wojna o tamten wymiar, ale w międzyczasie Urukanjanie skonstruowali międzywymiarowy komunikator i skomunikowali się z „Federacją Światła”. To było kilka eonów Kosmosu temu, gdy rozwój we Wszechświecie był jeszcze na wczesnym poziomie. Po nawiązaniu kontaktu Urukanjanie odnaleźli współrzędne tego wszechświata i przebili Barierę, która oddzielała dwa wymiary. Tak dostali się do tego wszechświata, zabrawszy w dodatku kilka innych planet dzięki tzw. technologii przeniesienia. Od tamtej pory koordynują wysiłki zmierzające do rozwoju biologicznego (ewolucji biologicznej) i duchowego (ewolucji duchowej) gatunków. Na razie jednak zajmują się tylko niektórymi istotami, gdyż nie mogą ingerować w kultury innych, mniej zaawansowanych gatunków, by nie skazić ich kultury swoim wpływem i faktem swojego istnienia.
Po tej stronie Bariery
Urukanjanie szybko się zaaklimatyzowali. Przystosowali się do społeczności „Federacji Światła” i zaczęli pomagać gatunkom i cywilizacjom do niej należącym w rozwoju technologicznym od strony naukowej i (czasem) magicznej. Działali wtedy połowicznie skrycie, gdyż nie wiadomo było, jak ich technologia zadziała według praw tego wymiaru i nie przejęto się zbytnio jej wpływem. Do czasu, gdy przybyli na Ziemię, ale o tym później.
Pomagali wcześniej w kontaktach dyplomatycznych z innymi cywilizacjami. Dowiedzieli się o istnieniu Adardu i postanowili ograniczyć z nim kontakty. Niestety oni nie zrobili tego i doszło do kilku napaści, podczas którego planety w Kosmosie broniły się przed atakiem dzięki ukrytym mocom.
Urukanjanie nie mieli innego wyboru, jak przyłączyć się do kampanii i w końcu wyparli najeźdźców, dając im pokój pod warunkiem, że nie będą ingerować w ich politykę, a oni nie będą ingerować w politykę „Federacji”. Tak powstał Pakt o Nieingerencji, który stworzył nową równowagę polityczną w Kosmosie.
Wcześniej Adard atakował Kizjan, Kendian, Barwridian, a nawet pokojowo nastawionych Erran. Niech Źródłu będą dzięki, że te wojny dobiegły końca.
W czasach pokoju Urukanjanie mogli nareszcie się oddać badaniom i odkryciom. Odkrywali nowe światy i wszechświaty, okazało się, że Nieskończoność jest pełna życia. Połączono te wymiary, ale okazało się, że nad mostami czasoprzestrzennymi, których było wiele, nikt nie ma kontroli, musieli zatem rozwiązać ten problem. Znaleźli istoty, które miały zmysły zdolne odnajdywać te mosty i moc otwierania ich i ich zamykania. To one dostały misję ochrony tej sieci przejść przed istotami, które mogłyby ją wykorzystać w niecnych celach. One stworzyły także mapy zdolne odnajdywać otwarte portale.
Nie każdy znał wtedy magię, choć były istoty zdolne ją czynić pośród tych, którzy jej nie znali. Jednakże Wiedza ma to do siebie, że ten, komu będzie przeznaczone ją poznać - pozna ją. Dlatego ta Wiedza zaczęła się szerzyć także wśród nieświadomych. Nie każdy ją jednak przyjmował, dlatego zaczęto pewne ryty i praktyki ubierać w metafory, ale to się skończyło równie szybko, jak się zaczęło. Ale tajemnice, których nie można było przekazać wszystkim zostały bezpowrotnie zapomniane. Znmają je tylko Strażnicy Wiedzy, do których należy Wiedza Dnia i Nocy, cała Magija Urukanu. Na innych światach ona również została rozpowszechniona i przystosowana do potrzeb i realiów tychże światów.
W efekcie Okultyzm - Wiedza Tajemna - stała się rzadko spotykana, zaś ezoteryka jako rozwój duchowy - najczęściej spotykana wśród zwykłych ludzi. I tak będzie po wieczność lub do końca Wszechświata.
Na tym zakończę tę legendę Kosmosu. Dalszy ciąg przeczytacie później.
Komentarze
Prześlij komentarz